Swoboda

Konie wyczuwają każdą zmianę naszego nastroju, w każdej chwili. Niezliczoną ilość razy widziałam, kiedy jeździec, próbując zrobić ?dobre przejście? szykuje się do niego od momentu usłyszenia komendy instruktora: napina mięśnie, wstrzymuje oddech, w myślach wylicza punkt, w którym zakłusuje, zagalopuje, albo zacznie jakiś chód boczny i? zazwyczaj przesadza. A przejście, hmmm? dalekie jest od płynności. A czasem nie udaje się wcale, powodując szybkie i nerwowe próby naprawienia sytuacji, kończące się frustracją jeźdźca i konia. Po niemal trzydziestu latach prowadzenia treningów wiem, że trudno tego uniknąć, więc swoim podopiecznym nie mówię: ?zakłusuj w B!?, tylko raczej: ?zaraz zakłusujesz, ale nie szykuj się jak na wojnę; odetchnij, rozluźnij się, delikatna półparada, swobodnie do przodu?. I jeśli tylko człowiek zachowa swobodny umysł i elastyczne ciało, przejścia wychodzą wspaniale. Więc kiedy następnym razem będziecie chcieli wykonać jakąś trudną rzecz, odetchnijcie swobodnie, rozluźnijcie się i otwórzcie się swobodnie na to doświadczenie. Pójdzie jak z płatka!