Co robić, jeśli koń koncentruje się na czymś i zapomina o człowieku

W poprzednim artykule mówiliśmy o tym, jak wygląda skoncentrowany i zainteresowany czymś koń i co może następować po tym zainteresowaniu. A teraz opowiemy o tym, jak opanować sytuację, kiedy koń koncentruje się na czymś i zapomina o człowieku.

Jedne konie reagują w taki sposób na wszystko: każda nowa rzecz powoduje wielkie zainteresowanie, wszystko wydaje im się ciekawe albo potencjalnie niebezpieczne. Inne po prostu się nudzą i szukają wymówek, żeby nie robić tego, o co prosi człowiek. Są konie, które w ogóle trudno zadziwić, a nawet zainteresować. Dla każdego zwierzęcia trzeba wymyśleć indywidualną metodę na skoncentrowanie jego uwagi. A w celu opanowania sytuacji, w której koń nagle się czymś zainteresował i wybiera między dalszym badaniem nowej rzeczy, a ucieczką, skuteczna metoda jest dość prosta do zrozumienia, ale do jej opanowania potrzeba czasu i pracy.

Wiadomo, że koń w naturze jest ofiarą. My, ludzie, wiemy, że teraz jest XXI wiek, więc w razie zagrożenia możemy zwrócić się do policji, w przypadku uszczerbku na zdrowiu ? do lekarza. Koń, tak samo jak tysiące lat temu, liczy tylko na siebie i dlatego nie może pozwolić sobie na nieuwagę. Nie da się go przekonać nie pilnował sytuacji. Dwie główne rzeczy, które może zrobić człowiek, to pokazać koniowi jak najwięcej sytuacji, które nie stanowią zagrożenia, oraz zdobyć jego zaufanie, żeby nawet w niezwykłej dla niego sytuacji koń czekał na reakcję człowieka, a nie wymyślał coś samodzielnie.

Pierwsze, co robimy w Enklawie z każdym nowym koniem ? to wspólna wycieczka. Nikt nie oczekuje, że koń będzie sam wiedział, gdzie są padoki, jak wygląda jego boks, dlaczego ma wchodzić na myjkę, jak odbywa się czyszczenie i siodłanie, wsiadanie, gry i zabawy z ziemi. Dlatego przeznaczamy trochę więcej czasu na poranne wyprowadzanie i wtedy nowy koń może powąchać, pooglądać, nawet trochę pogryźć to, co go zainteresuje. W trakcje oglądania ustawiamy pierwszeństwo: prosimy konia, aby uważał na człowieka, reagował na jego ruch, a nie czekał, aż pociągniemy go za uwiąz. Cały czas egzekwujemy od konia uwagę w stosunku człowieka, a potem pozwalamy dalej oglądać przestrzeń. Wszystkiemu, czego koń się boi, trzeba poświęcić większą uwagę.

Nigdy nie wiadomo, co wystraszy konia: czasem to może być nawet wiadro z wodą. Jeśli koń wystraszył się czymś lekkim, co można przenieść ? bardzo skuteczne będzie następujące ćwiczenie: należy wziąć ten przedmiot i podejść tak blisko, jak koń pozwala, a następnie odsunąć się z tym przedmiotem zanim koń zdecyduje się na ucieczkę. Można robić to razem z pomocnikiem. W trakcie ćwiczenia uczymy konia, że straszny przedmiot ucieka, kiedy koń idzie w jego stronę, i idzie do konia, kiedy koń ucieka. Na początku lepiej to robić na ogrodzonym padoku, żeby koń miał przestrzeń do ucieczki.

Ten film pokazuje, jak odbywa się zapoznanie konia ze strasznym przedmiotem. Od ucieczki do dotknęcia mineło pół godziny.

Jeśli koń boi się czegoś wielkiego ? uczymy go tego, że straszne miejsce jest miejscem odpoczynku, a bezpieczna, zdaniem konia, przestrzeń ? miejscem pracy. W miejscu pracy trzeba chodzić po kole, zmieniać kierunek, ustępować, cofać się ? sposób poruszania wybieramy w zależności od terenu ? a w miejscu odpoczynku można spokojnie stać. Z miejsca odpoczynku można też uciec ? to nic strasznego. Jednak ucieczka oznacza dalszą pracę.

Najlepiej, aby w życiu kona cały czas pojawiały się nowe rzeczy: piłki, worki, folie, parasole ? cokolwiek. Uczymy go, że każda nowa rzecz to nie „alarm, ratunku, zginę!”, tylko raczej „aaa, nie zwracajcie uwagi, to mój człowiek znów coś wymyślił”. Koń ma dojść do przekonania, że wszystko, co go przeraża, będzie zbadane. Po prostu nie ma innej opcji. Nie uda się szybciutko przeskoczyć albo stać w miejscu i przeczekać. Nasze konie już wolą jak najszybciej zbadać, co to tam takiego jest, bo i tak nie uda się tego uniknąć.

Następnym razem porozmawiamy o tym, jak zwiększyć swoje szanse na dobre rozwiązanie, jeśli niezwykła sytuacja już wystąpiła, mamy zdenerwowanego konia i trzeba koniecznie z nim gdzieś dojść. Zapraszamy do obserwacji naszej strony Facebook.

Podstawy języka końskiego w ilustracjach. Odcinek 1: podchodzenie

Chyba każdy, nawet jeśli widzi konia pierwszy raz w życiu, wie, że z tyłu podejść nie wolno, bo kopnie, a jeśli koń kładzie uszy ? chce ugryźć…

Ostrożnie z ciasteczkami

Chyba każdy właściciel konia spotkał się z tym problemem: jest czas na konia ? nie ma pieniędzy, są pieniądze na konia ? nie ma czasu…

O dressage pleasure

Ostatnio siedząc na pozytywnie nastwionym do treningowej gimnastyki fryzie zdarzyło mi się pomyśleć dwie rzeczy jednocześnie:chodzi rewelacyjnie, choć wielki sport to nie jest. No bo poruszamy się w trzech chodach, w większości luźno i swobodnie…

Nasze warsztaty:

Kobieta w relacjach

Przekonaj się, co możesz zmienić w swoim życiu

Koń, jaki jest, każdy widzi

Dowiedz się, jaki koń jest naprawdę?

Zaklinacze koni

Spróbuj porozumieć się z koniem